Miałam
mięso mielone, miałam cukinie i wymyśliłam, jak oba składniki połączyć.
Postanowiłam zrobić sos bardzo podobny do tego, który dodaje do spaghetti
bolognese czy nadziewam rurki cannelloni.
Bardzo
lubię połączenie takiego sosu z makaronem, ale tym razem miałam ochotę na coś
innego. Wydrążyłam więc cukinie i wyszły z tego fajne warzywno-mięsne łódeczki.
Następnym razem spróbuję z innym, w mojej ocenie klasycznym nadzieniem do
wszystkiego czyli szpinakiem i fetą.
Zachęcam
Was do eksperymentowania z różnymi smakami i składnikami :)
Swoimi pomysłami możecie dzielić się na stronie bloga na portalu facebook, https://www.facebook.com/karkrowka Serdecznie zapraszam!
Faszerowane cukinie
Składniki:
- 3 szt. cukinii
(najlepiej podobnej wielkości)
- ok. 400g mięsa
mielonego (u mnie wołowe)
- przecier pomidorowy
(lub puszka pomidorów bez skórki lub koncentrat pomidorowy)
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- olej
- oregano
- bazylia
- pietruszka
- sól
- pieprz
- starty ser (u mnie
parmezan)
Na
patelni rozgrzewamy olej. Dodajemy
pokrojoną w małą kostkę cebulę. Smażymy ok. 2-3 minut po czym dodajemy
przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy razem ok. pół minuty. Dorzucamy
mielone mięso. Smażymy i mieszamy, czekając aż woda odparuje i mięso delikatnie
się przyrumieni.
Dodajemy
do mięsa przecier pomidorowy, puszkę pomidorów bez skórki lub słoiczek
koncentratu pomidorowego (w zależności do tego co mamy w domu:) Dodajemy tyle, żeby skleić mięso i dodać mu smaku pomidorów. Farsz nie może być
rzadki - mięso nie może pływać w sosie!
Doprawiamy
suszonym oregano, bazylią, pietruszką. Solimy i pieprzymy do smaku. Odstawiamy
na bok, studzimy.
Cukinie
myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem. Każdą przecinamy wzdłuż na pół. Za pomocą łyżeczki
wydrążamy miąższ tworząc cukiniowe łódki. Czynność powtarzamy do wydrążenia
wszystkich połówek cukinii.
Wydrążonego
miąższu nie wyrzucamy! Kroimy go w kostkę i ok. 1 szklankę dorzucamy do
mięsno-pomidorowego farszu. Mieszamy.
Pozostałego,
niewykorzystanego miąższu z cukinii także nie wyrzucamy! Jak wspomniałam, u
mnie w kuchni nic się nie marnuje ;) Miąższ zmiksowałam, dodałam małe jajko,
mąkę, sól, pieprz, przyprawy i usmażyłam cukiniowe placuszki :)
Wydrążone
cukienie wypełniamy mięsnym farszem. Układamy w naczyniu żaroodpornym.
Rozgrzewamy
prodiż - tak było w moim przypadku. Większość ludzi ma jednak piekarnik więc
rozgrzewamy go do 180st C.
Wkładamy
cukienie do nagrzanego prodiża/piekarnika i pieczemy ok. 20-30 minut aż
cukienie będą miękkie. Na chwilę przed wyjęciem posypujemy serem. Podajemy
ciepłe.
Voilà! Smacznego,
Weronika
Ooo spróbuję zrobić, nawet dla takiego hm nieudacznika kuchennego nie powinno być to trudne :D
OdpowiedzUsuń