Naleśniki

W mojej biblioteczce, oprócz ulubionych książek, honorowe miejsce zajmują książki mojej mamy. Są to stare wydania, często starsze „wiekiem” niż ja. Lubię z nich korzystać i często do nich zaglądam, ponieważ prezentowane tam przepisy są proste, smaczne i zawsze się udają. Dodatkowo pożółkłe strony, krople ciasta i zacieki dodają im uroku i przywołują mi na myśl ciepło rodzinnej kuchni J
Dzisiejszy przepis na naleśniki pochodzi właśnie z jednej z takich książek. Jej tytuł brzmi „Potrawy z mąki i kasz”, autorstwa B. Bytnerowiczowej. Wydana została przez wydawnictwo Warta w 1988 r. Korzystam z tego przepisu już wiele lat i zawsze się sprawdza.

Jest to przepis na naleśniki na słodko z racji dodania wanilii. Zawsze możemy pominąć ją w przygotowaniu, i wtedy mamy klasyczne ciasto naleśnikowe na słono, idealne do krokietów.

Do ciasta możemy dodać także kakao lub czekoladę (wtedy naleśniki będą brązowe), kurkumę (uzyskamy żółty kolor naleśników), albo szpinak (wtedy będą zielone).

Naleśniki
Składniki (ok 12 sztuk):
- 1,5 szklanki mąki
- 1 całe jajko
- 1 szklanka mleka
- ok. 1 szklanka wody
- szczypta soli
- ekstrakt waniliowy lub 1 laska wanilii

+  ulubione dodatki do naleśników

Jajko bełtamy w misce. Dodajemy mąkę, sól oraz szklankę mleka. Dokładnie mieszamy. Dolewamy wodę w miarę potrzeb. Ciasto nie powinno być ani za gęste ani za rzadkie. Dolewamy kilka kropel ekstraktu waniliowego lub wydrążamy ziarenka z 1 laski wanilii i dodajemy do masy. Dokładnie mieszamy.
Do smażenia używamy specjalnej patelni do naleśników, albo patelni z największą średnicą, jaką znajdziemy u nas w domu.

Patelnię rozgrzewamy smarujemy odrobiną oleju, który rozprowadzamy za pomocą silikonowego pędzelka. Ciasto wylewamy na patelnie zaczynając od górnego brzegu i rozlewając cienką warstwą na powierzchni patelni. Smażymy na średnim ogniu, aż ciasto będzie odchodzić od patelni i będzie zarumienione, następnie przewracamy na drugą stronę i chwilę smażymy. Przekładamy na talerz. Czynność powtarzamy do wykorzystania całego ciasta.


Na gotowe naleśniki nakładamy dowolne dodatki. U nas w dzisiejszej wersji mus truskawkowy, jogurt z sokiem z cytryny i wanilią, oraz plastry banana. Oczywiście możemy użyć dżemu, sera, nu telli czy innego smarowidła. 


Voilà! Smacznego,
Weronika

Komentarze