Czasami
lubię kulinarnie dopieszczać mojego mężczyznę i gotuję wtedy potrawy
zdecydowanie pod niego. Tym razem postanowiłam przygotować pieczone żeberka,
ponieważ mój T. jest fanem każdego rodzaju mięsa.
Udałam
się więc do sklepu i zakupiłam bardzo mięsne żeberka. Marynowały się całą noc,
po czym upiekłam je w prodiżu. Dzięki dodatku miodu (lub cukru) oraz pieprzu cayenne,
żeberka mają fajny słodko-pikantny smak. Zachęcam do wypróbowania!
Pieczone żeberka z purée ziemniaczano-cytrynowym
Składniki:
- 1 kg ekstra mięsnych
żeberek wieprzowych
- sól
Na marynatę:
- 4 łyżeczki słodkiej
papryki
- 2 łyżeczki suszonej
pietruszki
- 2 łyżeczki suszonego
majeranku
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki cukru
trzcinowego lub miodu
- klika łyżek oliwy z
oliwek
Purée ziemniaczane
- 5 szt. ziemniaków
- czubata łyżeczka
masła
- 2 łyżki mleka
- 1 płaska łyżeczka
ziół prowansalskich
- 1 łyżka soku z
cytryny
Przygotowanie żeberek:
Mięso
dokładnie myjemy i osuszamy. Przecinamy na kawałki wzdłuż kości, tak aby na
jeden kawałek przypadały 1-2 kości. Oprószamy niewielką ilością soli i nacieramy nią
mięso.
Składniki
marynaty wsypujemy i wlewamy do naczynia, w którym marynować będzie się mięso. Dokładnie
je mieszamy.
Mięso
wkładamy do miski z marynatą i dokładnie nacieramy nią mięso. Wkładamy do
lodówki na 2-3 h, jednak jeśli mamy taką możliwość, to wkładamy mięso do
lodówki na całą noc. W czasie marynowania przekręcamy mięso i polewamy marynatą,
tak aby wszystkie kawałki równo się zamarynowały.
Po
upływie czasu marynowania - mięso wyjmujemy i przekładamy do naczynia
żaroodpornego, w którym mięso będzie się piekło. Całość polewamy resztą
marynaty.
Pieczemy
w piekarniku w 180 st. C lub w prodiżu
przez ok. 1h - 1h 15 min. W czasie pieczenia możemy przewrócić mięso na drugą stronę
i co jakiś czas polać mięso powstałym sosem.
Gotowe
żeberka powinny być bardzo miękkie i mięso powinno z łatwością odchodzić od
kości.
Przygotowanie purée:
Ziemniaki
obieramy, kroimy na mniejsze cząstki i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości.
Gdy
będą gotowe, odcedzamy je i dodajemy masło, mleko, zioła i sok z cytryny.
Dokładnie ubijamy na gładką masę.
Podanie:
Żeberka
podajemy razem z purée ziemniaczano-cytrynowym i ulubioną sałatką.
Powstały
sos możemy przelać do rondelka i zredukować, aby zgęstniał. Polewamy nim mięso.
Voilà! Smacznego,
Weronika
Żeberka wyglądają bardzo apetycznie i pomysł na purée świetny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)