Kolejny
post z cyklu „Lunch box do pracy”.
Zebrałam
w jednen post nasze lunch boxy z zeszłego tygodnia.
Wszystkie
przepisy są bardzo szybkie w wykonaniu. No może oprócz gulaszu meksykańskiego,
ponieważ mięso dusi się 2h. Ale za to prawie nic nie trzeba z nim robić w tym
czasie, więc sos robi się sam, a my możemy w tym czasie zająć się czymś innym
;) Dodatkowo przygotowałam baaardzo dużą ilość gulaszu dzięki czemu starczył
nam na dwa dni J
Zachęcam
Was do przygotowywania swoich lunch boxów i dzielenia się ze mną i z innymi
swoimi pomysłami! J
1.
-
pulpeciki z indyka gotowane na parze (z dodatkiem otrębów, świeżego tymianku,
pietruszki, czosnku, imbiru, pieprzu, soli)
-
sos koperkowy
-
kasza gryczana (mieszana pół na pół: palona i niepalona) z dodatkiem przypraw
(tymianek, czosnek, pietruszka) i łyżeczką masła
-
ogórek kiszony
Na
deser: jabłko/banan
2.
-
gulasz meksykański (szynka wieprzowa, papryka czerwona, fasola czerwona,
cebula, pomidory, pieprz cayenne, czosnek, pietuszka, bazylia, oregano, słodka
papryka, sól...)
-
biały ryż (zabarwiony kurkumą)
-
ogórki curyy (produkcji mojej mamy)
Na
deser tradycyjnie owoce: jabłko/banan/mandarynka
3.
-
placki ziemniaczane
-
gulasz meksykański (składniki zobacz w lunch boxie nr 2)
-
ogórki curry ze słoiczka mojej mamy
Na
deser: jabłko/banan
4.
-
grillowane kawałki piersi z kurczaka (marynowane w soku z cytryny, czosnku,
oliwie, tymianku, pieprzu, soli i odrobinie pieprzu cayenne) i posypane świeżym
tymiankiem (który uwielbiam:)
-
żółty ryż (barwiony kurkumą) z dodatkiem ziół prowansalkich
-
dla mnie sałatka (mieszanka sałat, papryka, pomidorki koktajlowe) i sos
(vinegrette)/ dla T. Brokuły z czarnym sezamem
Na
deser: jabłko
5.
-
gotowana na parze pierś z kurczaka, nadziewana suszonymi pomidorami i świeżym
tymiankiem
-
mieszanka warzyw na patelnię z przyprawami (zioła prowansalskie, czosnek,
słodka papryka, pieprz czarny, pieprz cayenne, sól)
Na
deser: jabłko dla mnie, banan dla T.
Voilà! Smacznego,
Weronika
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuń