Jak zrobić pyszny krem ze świeżych, letnich pomidorów?

Jak uchwycić smaki lata ? Nie uwierzycie! Zacznijcie od najprostrzej rzeczy czyli… pomidorowej ze świeżych pomidorów! Nie ma nic lepszego niż przepyszna zupa pomidorowa o konsystencji kremu ze świeżych, letnich, słodkich i dojrzałych pomidorów.

Jak wybrać najlepsze na zupę? Nie warto kupować pięknych i drogich pomidorów, często nie są w pełni dojrzałe, żeby dłużej wytrzymały na półce. Najlepiej wybrać się na miejscowy bazarek lub targ i zapytać sprzedawcę, czy ma może w sprzedaży ‘pomidory na zupę’. Uwierzcie, każdy sprzedawca wie o co chodzi J Są to często mocno dojrzałe pomidory zawierają najwięcej umami, czyli naturalnego glutaminianu sodu!
Tak przygotowana ‘pomidorówka’ zachwyci Was intensywnością smaku. Niech się schowa zupa z koncentratu, puszki czy kartonu. Taka wersja jest przepyszna. Pomidory to pierwszy i niezastąpiony smak lata! 

Polecam kupić większą ilość pomidorów i przygotować gotowy przecier-krem na zimę i zawekować w słoikach. Dzięki temu w środku lata będziecie mogli cieszyć się smakiem i wspomnieniem letnich, słonecznych dni!
Krem z letnich pomidorów
Składniki:
- 2 kg mocno dojrzałych pomidorów „na zupę” (u mnie mix okrągłych, podłużnych, malinowych, czerwonych i żółtych)
- 3 marchewki
- 1 korzeń pietruszki
- kawałek selera
- 2 liście laurowe
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 2 ząbki czosnku
- 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- sól
- pieprz
- śmietana 18% lub 30% (opcjonalnie)
- 1/2-1 łyżeczka cukru (opcjonalnie, jeśli Wasze pomidory okazały się kwaskowate)

Będziesz potrzebować:
2 duże garnki, sitko o małych oczkach, drewnianą pałkę/kulę do przecierania.

Przygotowanie:
Pomidory myjemy i kroimy na ćwiartki. Wrzucamy do dużego garnka, zalewamy 1/2 szklanki wody.
Dodajemy obrane i pokrojone warzywa: marchew, pietruszkę, seler. Dorzucamy liść laurowy i ziele angielskie. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i dusimy pod przykryciem ok. 20-30 min  aż pomidory się rozpadną. W czasie gotowania możemy przemieszać pulpę drewnianą łyżką.

Gdy pomidory będą już rozgotowane zdejmujemy garnek z ognia, wyjmujemy liście laurowe i ziele angielskie. Czekamy ok. 15 min aż pulpa lekko przestygnie. 

Na przygotowany wcześniej garnek kładziemy sito. Dodajemy partiami pulę pomidorową i dokładnie przecieramy za pomocą drewnianej pałki. Dzięki temu skórki i pestki pozostaną na sicie, a krem będzie aksamitnie gładki. Powtarzamy do przetarcia całej zupy, aż w siecie pozostaną jędynie skórki i pestki.

Przetarte pomidory stawiamy ponownie na palnik, doprowadzamy do wrzenia. Jeśli zupa jest dla Ciebie za gęsta, możesz dolać trochę wody lub rosołu.
Krem pomidorowy doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem, pieprzem cayenne, bazylią, oregano i ewentualnie cukrem do smaku.
Jeśli używasz śmietany: do szklanki ze śmietaną dodaj kilka łyżek gorącej zupy, dokładnie wymieszaj. Dodaj do garnka i dokładnie zamieszaj.
  
Podanie:
Podawaj na ciepło lub na zimno. Idealnie smakuje z ryżem lub makaronem, mozarellą świeżą bazylią i kilkoma kroplami oliwy z oliwek.
Moją zupę podałam na ciepło z tartym serem cheddar i parmezanem z dodatkiem świeżej bazylii. 

Przygotowywanie przecieru na zimę:
Jeśli oprócz przygotowania zupy chcecie przygotować przecier do słoków, postępujemy podobnie jak w przypadku zupy, ale przede wszystkim gotujemy dużo więcej pomidorów.
Przygotowane pomidory przecieramy dokładnie tak samo, jak przy przygotowywaniu zupy - czyli ugotowaną pulpę pomidorową chwilę studzimy, wyjmujemy liscie laurowe i ziele angielskie. Przecieramy przez sitko, aż w garnku zostaną same skórki i pestki. Gotącą pulpę zgotowujemy i przelewamy do wcześniej wyprzonych słoików. Odwracamy do góry dnem i zostawiamy do ostygnięcia. 
Gdy słoiki przedstygną wkładam je go garnka z wodą wyłożonym ściereczką, doprowadzam do wrzenia i pasteryzujemy ok 20 min.  Pozostawiamy do ostygnięcia w garnku. Kiedy przestygną wyjmujemy, odwracamy do góry dnem i pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Dekorujemy i podpisujemy słoiki. 

Voilà! Smacznego,
Weronika

Komentarze